Aktualności

Areszt dla podpalacza

Data publikacji 16.06.2017

Sąd Rejonowy w Zielonej Górze w minioną środę (14.06) przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Zielonej Grze i aresztował na 3 miesiące 31-letniego Rafała R., który 11 czerwca pobił swoją konkubinę, zniszczył jej wartościowe przedmioty oraz próbował podpalić mieszkanie. Sąd uznał, że materiał dowodowy zebrany przez policjantów nie pozostawia wątpliwości, że to właśnie 31-latek jest sprawca tych czynów.

 

Pisaliśmy o tej sprawie już wcześniej (13.06). 31-letni mieszkaniec Koszalina przebywający na terenie Zielonej Góry z zemsty na swojej konkubinie podpalił jej mieszkanie w jednym z  bloków w centrum miasta. W związku z pożarem ewakuowano 10 osób. Straty wyceniono na ponad 50 tys. zł.

Policjanci na miejscu bardzo szybko ustalili tożsamość podpalacza i został zatrzymany w zaledwie godzinę po zgłoszeniu. 31-letni Rafał R. wcześniej pobił swoją konkubinę i zniszczył jej wartościowego laptopa, a następnie wyszedł do innego pokoju w mieszkaniu i tam wzniecił pożar.

31-latek usłyszał zarzuty spowodowania zagrożenia życia i zdrowia w postaci pożaru, uszkodzenie ciała, kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia mienia. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. Rafał R. był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, a kilka miesięcy temu zapadł w jego sprawie wyrok skazujący w zawieszeniu, także za podpalenie. Jak sam przyznał policjantom pod wpływem alkoholu robi się agresywny, nie kontroluje swego zachowania i niszczy wszystko wokół siebie.

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze po zapoznaniu się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym uznał, że istnieją stosowne przesłanki i wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec zatrzymanego mężczyzny. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze przychylił się do tego wniosku i aresztował mężczyznę na 3 miesiące, uzasadniając swoje postanowienie między innymi tym, iż istnieje ryzyko popełnienia podobnych czynów oraz możliwością utrudniania postepowania karnego.

 

Powrót na górę strony